» Settingi » Forgotten Realms [NP] » Poszukiwacz Wyvernspur

Poszukiwacz Wyvernspur


wersja do druku

Bezimienny Bard

Redakcja: 27229
Ilustracje: Verghityax, Doktor Gurgul

Poszukiwacz Wyvernspur

Bezimienny Bard
Półbóg
Symbol: biała harfa na szarym okręgu
Plan ojczysty: Bramy Księżyca
Charakter: chaotyczny neutralny
Dziedzina: cykl życia, przemiana sztuki, sauriale
Wyznawcy: artyści, bardowie, sauriale
Charakter kleru: CD, CN, CZ
Domeny: chaosu, łuskowatych, odnowy, uroku
Ulubiona broń: Miecz Pieśni (miecz półtoraręczny)

Poszukiwacz Wyvernspur jest stosunkowo nowym bóstwem w faeruńskim panteonie, a wszystkie dziedziny, którym patronuje, wiążą się ściśle z jego historią. Jak na razie pozycja i wpływy Bezimiennego Barda są dość słabe, a kult wciąż nie jest wystarczająco zorganizowany i rozwinięty, by przysporzyć półbogu potęgi.

Jako istota boska Poszukiwacz ma iście dychotomiczny charakter. Rozkład i zepsucie z dziedziny cyklu życia, które to przejął po zabiciu Moandera, reprezentują cechy, jakimi Bezimienny Bard odznaczał się jeszcze będąc śmiertelnikiem - arogancję, próżność i pychę. Z kolei odrodzenie i odnowienie z tejże dziedziny symbolizują jego przemianę w bohatera, wybawcę, boga.

Poszukiwacz wysyła do Krain swego awatara, który przyjmuje postać zwyczajnego barda, odzianego w prosty, acz elegancki strój podróżny, a czasem i w skórzaną zbroję. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, będzie to wysoki, atrakcyjny mężczyzna o ciemnych włosach, liczący sobie około sześćdziesięciu wiosen, a przy tym zachowujący sprawność fizyczną, co jest dokładnym odzwierciedleniem powierzchowności Bezimiennego Barda z ostatnich lat jego śmiertelnego życia. Gdy ma się ukazać w miejscu zamieszkanym przez kogoś, kto znał go, zanim został bóstwem, wówczas Poszukiwacz najprawdopodobniej zmieni swój wiek, rysy twarzy i kolor skóry, aby uniknąć rozpoznania. Powód takiego zachowania jest oczywisty - zbyt wiele osób zachowało go w pamięci jako butnego człowieka, którym kiedyś był.

Poszukiwacz nie jest zwolennikiem rozwiązywania problemów za pomocą przemocy. Jeżeli natrafi na przeciwnika, z którym walki nie uzna za konieczną, zwyczajnie teleportuje się w inne miejsce. W przypadku, gdy jego wyznawcy albo jakieś istotne dla niego miejsce będzie wymagało ochrony, Bezimienny Bard sięgnie po wszelkie dyplomatyczne środki ze swego pokaźnego arsenału, żeby doprowadzić do ugodowego rozwiązania sporu. Jeżeli próby pojednania nic nie dadzą i rozlew krwi stanie się nieunikniony, to w zależności od dramatyzmu chwili Poszukiwacz albo przemieni się w jakieś niesamowite monstrum, albo będzie dzielnie fechtował mieczem.

Bezimienny Bard często pomaga początkującym artystom, znajdując im przybytki, w których mogą wystąpić, albo mecenasów, którzy zlecą im wykonanie jakiegoś dzieła sztuki. Dalej jednak nie prowadzi ich już za rękę, lecz zostawia samych, żeby zobaczyć, czy są tyle dobrzy, by wybić się o własnych siłach. Dla większości debiutantów nawet taka pomoc jest wystarczająca, aby zdobyć ich wdzięczność. W ostatnich latach coraz więcej młodych bardów, malarzy, rzeźbiarzy czy tancerzy wzywa imienia Poszukiwacza podczas swych starań, by zaistnieć w świecie sztuki. Kapłani Lathandera, Milila i Oghmy z niepokojem spoglądają na rosnący kult Bezimiennego Barda, upatrując w tym zagrożenia dla mocy ich bóstw. Nie wiadomo jeszcze, jak zapatrują się na to wspomniani bogowie.

Gdy ktoś zgubił osobę lub przedmiot drogi jego sercu, Poszukiwacz objawia się jako błyskające w oddali światło latarni wskazujące kierunek, w jakim należy podążyć. W pewnych sytuacjach może się też ukazać w formie aury widocznej tylko dla jednej osoby. Aura ta otacza zwykle istotę lub rzecz, która może spełnić najskrytsze marzenia tego, kto ją widzi.

Poszukiwaczowi służą baśniowe smoki, papugi, gadające sowy i różne śpiewające ptaki. Gdy jest zadowolony z czyichś osiągnięć artystycznych, pozwala tej osobie znaleźć łzę Laeral, w której wnętrzu widać zarysy jego symbolu.

Historia/związki: Poszukiwacz Wyvernspur narodził się gdzieś na przełomie dziesiątego i jedenastego wieku wedle Rachuby Dolin jako młodszy brat Gerrina Wyvernspura oraz syn lorda Goulda i Amalee Winter, a wnuk Jasanny Larkspar i Patona Wyvernspura, założyciela rodu. W młodości, w 1022 roku RD Poszukiwacz i jego drużyna zostali zwerbowani przez Elminstera, aby stać się zalążkiem odrodzonej organizacji Harfiarzy. Wiele lat później Poszukiwacz zaczął szukać sposobu, aby uczynić swe pieśni i opowieści niezmiennymi, trwającymi w swoim kształcie i znaczeniu nawet po jego śmierci. Żeby zrealizować swój cel, postanowił stworzyć "naczynie", które przechowywałoby całą jego twórczość i odtwarzało ją na zawołanie. Pierwszym owocem eksperymentów był artefakt, znany później jako Kamień Poszukiwacza, zawierający, co prawda, wszystkie pożądane pieśni i opowieści, lecz pozbawiony woli dzielenia się nimi. Poszukiwacz uznał swe dzieło za porażkę i doszedł do wniosku, że żywe, świadome "naczynie" o wiele lepiej spełniłoby swe zadanie. I ten sposób został stworzony Flattery, nazwany tak przez Kirksona, jednego z uczniów Wyvernspura. Próżny i zarozumiały Poszukiwacz wymagał od swego tworu perfekcji, lecz ten nie chciał śpiewać jego pieśni. Rozzłoszczony bard uderzył Flattery’ego, a gdy ten odmówił dalszej współpracy, zaczął go regularnie bić i wykpiwać. Wydarzenia, do jakich doszło w następstwie, okazały się brzemienne w skutkach. Flattery, w którego ręce trafiła przypadkiem księga czarów, wyrwał się na wolność i ruszył unicestwić swego "ojca". Niestety, przypadkiem zabił Kirksona, jedyną troszczącą się o niego osobę, gdyż ten osłonił mistrza własną piersią przed zabójczym zaklęciem. Maryje, uczennica Poszukiwacza, uległa okaleczeniu, a następnie zsyłane na nią przez Flattery’ego koszmary doprowadziły ją do samobójstwa. Poszukiwacz, postawiony w stan oskarżenia przed trybunałem Harfiarzy, został uznany za winnego całej tragedii, bowiem nie tylko sprzeniewierzył się naczelnym zasadom organizacji, której był członkiem, ale na dodatek pozwolił, by z powodu jego próżności poniosły śmierć dwie osoby. Harfiarze postanowili wymierzyć karę, która naprawdę dotknęłaby samolubnego barda. Zgodnie z wyrokiem trybunału wszelkie wzmianki i zapiski o życiu Poszukiwacza zostały wymazane z kart historii, a jego pieśni i opowieści miały ulec zapomnieniu, aby skazany utracił to, czym niegdyś tak się pysznił. Na koniec uwięziono go na innym planie, w Cytadeli Białej Tułaczki, skąd miał już nigdy nie powrócić.

Jednakże Harfiarze nie zatarli wszystkich śladów egzystencji Poszukiwacza wystarczająco umiejętnie. W 1357 roku RD potężna i zła do szpiku kości czarodziejka Cassana w jakiś sposób odkryła miejsce jego odosobnienia. Z pomocą swych sprzymierzeńców - Zrie Prakisa, Phalse'a i Ognistych Noży - uwolniła Poszukiwacza, znanego odtąd jako Bezimienny Bard, w zamian za obietnicę pomocy w stworzeniu nowego "naczynia". Aby tchnąć w nie życie, potrzebna była czysta, nieskażona dusza, a takową znaleziono w saurialskim paladynie, Smoczywabiku. Poszukiwacz sarkastycznie ochrzcił nowy twór imieniem Alias, po czym zaimplementował jej wszystkie swoje pieśni i opowieści oraz fałszywe wspomnienia z jej nieistniejącej przeszłości. Saurial miał zostać uśmiercony w odpowiednim momencie rytuału, by uchodzące zeń życie dało iskrę "naczyniu", jednak z niewiadomych przyczyn ożyło ono, zanim zabito paladyna. Bezimienny Bard, który nie chciał, by jego dzieło było wykorzystywane do innych niż jego celów, uwolnił Alias i Smoczywabika, za co Cassana i jej towarzysze zamknęli go w lochu. Stamtąd wyciągnęła go jakiś czas później przyjaciółka Alias, halflińska bardka Olive Ruskettle. W 1358 roku RD Poszukiwacz trafił do Wieży Ashaby w Cienistej Dolinie, gdzie miał oczekiwać na rewizję wyroku trybunału Harfiarzy. Na sali rozpraw nagle pojawił się saurialski czarodziej Grypht, poprzez którego Kamień Poszukiwacza trafił w ręce swego twórcy. Dzięki artefaktowi, który dawno temu uznał za porażkę, Bezimienny Bard teleportował siebie i przebywającą z nim wówczas Olive Ruskettle do Twierdzy Poszukiwacza nieopodal Pajęczego Siedliska, u podnóża gór Ust Pustyni. Po wielu perypetiach Alias, Smoczywabik i reszta drużyny połączyli się z Poszukiwaczem i Olive, aby ratować ich przyjaciela, maga Akabara bel Akasha z rąk Moandera. Wspólnie dotarli do Zagubionej Doliny, zamieszkiwanej przez zniewolone przez Dawcę Ciemności sauriale. Mag miał zostać poświęcony podczas ceremonii, która umożliwiłaby złemu bogu rozkładu powrót do Krain. Podczas bitwy Moander wciągnął Akabara do Otchłani, na swój ojczysty plan, a Poszukiwacz podążył za nimi. Tam zabił Dawcę Ciemności, odsyłając go w ten sposób na Plan Astralny.

Dzięki wstawiennictwu Tymory, która do dziś pozostaje jego sojuszniczką, Poszukiwacz wchłonął część mocy Moandera i został półbogiem. Powiada się, że Pani Szczęścia wsparła Bezimiennego Barda, aby zemścić się na Dawcy Ciemności za to, że wieki temu doprowadził do zniszczenia Tyche. Poszukiwacz nie posiada jeszcze swej boskiej krainy, lecz osiedlił się już na planie Bram Księżyca, należącym do sprzymierzonej z nim Selune. Księżycowa Panna, patronka zarówno Harfiarzy, jak i rodu Wyvernspur, od dawna lubowała się muzyce Bezimiennego Barda, a zwłaszcza w tych kompozycjach, które powstały na jej cześć. Pomimo iż posiada potężne przyjaciółki, Poszukiwacz ma też niebezpiecznych wrogów. Należą do nich gadzie bóstwa, takie jak Sebek, Semuanya, Set czy Tiamat, zazdrosne o jego patronat nad saurialami. Z kolei Gargauth, Talona i Yurtrus mają chrapkę na jego dziedzinę rozkładu jako części cyklu życia. Prócz tego dawni kultyści Moandera z chęcią staliby się świadkami jego upadku, ponieważ wciąż nie mogą wybaczyć mu zabicia ich bóstwa. Póki co, Bezimienny Bard nie czuje się zbyt swojsko wśród boskich istot, mając świadomość, że obecnie jest tylko małą rybą w dużym stawie.

Za sprawą swoich przyjaciół, zarówno nieśmiertelnych, jak i śmiertelnych, a przede wszystkim dzięki Alias i Olive, Poszukiwacz porzucił swą nadmierną dumę i arogancję na rzecz odpowiedzialnych działań i dobrych uczynków. Co prawda, wciąż pracuje nad tym, by jego pieśni były rozpowszechniane wśród minstreli Krain, ale oprócz tego zachęca wszystkich artystów do tworzenia własnych dzieł i ciągłego rozwijania swej sztuki. Pomimo starań i faktu, że trybunał Harfiarzy mu przebaczył, wiele czasu musi jeszcze upłynąć, nim Bezimienny Bard uwolni się od reputacji, na którą zapracował sobie za życia. Wielu prostych ludzi w Ziemiach Centralnych nadal używa jego imienia, by przekląć czyjąś arogancję lub pychę, a trubadurzy do dziś mają w swym repertuarze starą balladę o jakże wymownym tytule "Upadek Poszukiwacza".

Od czasu kiedy stał się bogiem, Poszukiwacz Wyvernspur ukazał się Olive Ruskettle przynajmniej trzy razy pod postacią stokrotki, która przechodzi swój cały cykl życiowy w zaledwie kilka minut, a mimo to nie traci nic ze swego piękna. Ponoć w trakcie tych objawień z oddali można było usłyszeć ryk osła.

Dogmat: Wyznawcy Poszukiwacza wzięli sobie do serca lekcję, której nauczenie się zabrało ich bogu całe życie - sztuka zmuszana do pozostawania w niezmienionej postaci jest oznaką stagnacji i rozkładu duchowego. Wierni Bezimiennego Barda są świadomi potęgi sztuki i wpływu na ludzi. Choć przeciwni są używaniu jej wyłącznie do celów politycznych, to zaakceptują wykorzystanie jej w taki sposób, jeśli dzięki temu obywatele danej krainy czy miasta będą wolni od jakiejkolwiek tyranii. Kler Poszukiwacza nie dzieli sztuki na świecką i sakralną, albowiem każde dzieło, niezależnie od pochodzenia czy przeznaczenia, raduje ich boga. Duchowni Bezimiennego Barda uważają, że wyrażanie siebie poprzez twórczość powinno być rozwijane u wszystkich: dzieci i dorosłych, amatorów i profesjonalistów, wyuczonych rzemieślników czy artystów z naturalnym talentem.

Kler i świątynie: Poszukiwacz nieustannie dąży do umocnienia swej pozycji i zwiększenia mocy, lecz jak na razie ma niewielu prawdziwych wyznawców w Krainach. Należą do nich głównie młodzi bardowie, trubadurzy, malarze, rzeźbiarze i inni artyści, entuzjaści dzieł sztuki, Olive Ruskettle oraz sauriale z Zagubionej Doliny. Ci ostatni uważają Bezimiennego Barda za swego patrona i wybawcę i szanują go, nawet jeśli nie każdy z nich oddaje mu boską cześć. Poszukiwacz zawsze czuwa nad Zagubioną Doliną, co czyni jako wyraz wdzięczności wobec paladyna Smoczywabika, który wiernie służył Alias jako obrońca od chwili jej narodzin.

Ludzie, którzy znali Poszukiwacza, gdy był śmiertelnikiem, są – generalnie rzecz biorąc – ubawieni faktem, iż został bóstwem, ponieważ zbyt dobrze pamiętają, że już wtedy zachowywał się tak, jakby był bogiem. Mimo to, są oni raczej pozytywnie nastawieni do Poszukujących, jak zwane jest duchowieństwo Bezimiennego Barda. Nie wszyscy jednak będą traktować ich przyjaźnie, co tyczy się zwłaszcza sług wrogich bóstw, nieprzyjaciół Harfiarzy oraz przedstawicieli skostniałych społeczności, niechętnych dogmatowi przemian.

Zdając sobie sprawę z wpływów, jakie powszechne uznanie dałoby ich religii, klerycy Poszukiwacza chętnie zapewniają oprawę muzyczną i organizują różne rozrywki podczas ceremonii politycznych i festiwali wyznań o dobrym lub neutralnym światopoglądzie. Duchowni Bezimiennego Barda winni tworzyć i występować w imieniu swego boga, przedkładając możliwość artystycznego rozwoju nad śpiewanie czy granie dla samego zarobku. Na skutek takiego podejścia kościół Poszukiwacza nie należy do zamożnych, ale za to może się poszczycić olbrzymią i stale rosnącą ilością dzieł sztuki, z których część z pewnością stanie się kiedyś bezcenna.

Poszukiwacz nie ma wśród swych wiernych żadnych zakonów rycerskich. Służą mu za to Strażnicy Chramu - niewielkie grupki wyznawców stale przebywających wokół kapliczek Bezimiennego Barda. Ich zadaniem jest dbanie o te miejsca kultu, organizowanie w nich występów oraz czuwanie nad tym, by nikt ich nie zbezcześcił.

Sauriale mają swój własny, bardziej mistyczny, specjalizujący się czarach wieszczących odpowiednik bardów - pieśniarzy duszy. W każdej chwili wyczuwają oni stan duchowy plemienia jako całości i potrafią dostrzegać niebezpieczeństwa, które zagrażają ich współplemieńcom w najbliższej przyszłości. Dotychczas na świat przychodził zwykle jeden pieśniarz duszy na całe pokolenie. Ostatnio narodzili się w niespotykanej dotąd liczbie sześciu, co większość sauriali uważa za błogosławieństwo otrzymane od Poszukiwacza.

W Zagubionej Dolinie na szczycie religijnej hierarchii stoi saurialska kapłanka znana jako Miedziany Kwiat. Szkoli ona młodych sauriali w muzyce oraz naucza pieśniarzy duszy. Oprócz tego kapłanka komponuje własną muzykę, uznawaną za piękną zarówno wedle ludzkich, jak i saurialskich kanonów. W ramach otwarcia na zmiany, Miedziany Kwiat nauczyła się czytać, pisać i rozumieć język wspólny, choć nie potrafi w nim mówić. Razem ze swym życiowym partnerem, saurialskim paladynem Tyra, Smoczywabikiem, wychowuje trójkę młodych. Sam Smoczywabik nie czci Poszukiwacza, ale żywi do niego szacunek i respektuje przekonania religijne swojej towarzyszki.

Kolejnym prominentnym przedstawicielem duchowieństwa Poszukiwacza Wyvernspura jest młodzieniec z Berdusk, który przyjął pseudonim Zbuntowany Bard, świadomie kopiując w ten sposób poprzedni przydomek swego boga. Ojciec i dziadek Zbuntowanego byli znanymi i szanowanymi bardami, toteż chłopakowi od małego wpajano tradycje tego zawodu, a następnie posłano go na naukę do Ratusza Brzasku. Tam uznano go za genialnego i niezmiernie utalentowanego, acz zarozumiałego artystę. Po uzyskaniu dyplomu mistrza, otrzymał propozycję objęcia posady nauczyciela, lecz Zbuntowany, ciekawy świata, przekonany o tkwiącym w nim potencjale i istnieniu ograniczających go kanonów narzuconych przez bardów z Ratusza Brzasku, wybył z miasta, by rozpocząć życie awanturnika. Krążą plotki, że opuścił Berdusk w niesławie - z powodu kradzieży, zerwania zaręczyn, obrażeniu wysokiego kapłana albo wszystkiego naraz. Rzecz jasna, wkrótce po swej ucieczce Zbuntowany Bard wpakował się w kabałę, z której na szczęście wyratował go Poszukiwacz. Po tym wydarzeniu połączyła ich przyjaźń, a Zbuntowany podjął się głoszenia słowa Bezimiennego Barda w Faerunie. Zważywszy na to, że Zbuntowany ma paskudny zwyczaj śpiewania dowcipnych, tudzież nieprzystojnych piosenek na temat znanych osobistości, nigdzie nie zagrzewa miejsca na dłużej.

Co do kapłanów Poszukiwacza w innych rejonach Faerunu, to w Waterdeep w skład kleru Bezimiennego Barda wchodzą głównie ludzie i pół-elfy, w okolicach Dolin większość duchowieństwa to sauriale, zaś w rejonie Morza Księżycowego natknąć się można na diablęta i innych planokrwistych.

Klerycy Poszukiwacza odziewają się podobnie, jak on sam zwykł to czynić w swym śmiertelnym życiu, nosząc stroje eleganckie, lecz proste, aby nazbyt nie rozpraszać publiczności fantazyjnym ubiorem. Niektórzy jednak lubują się w zbytkownych, pełnych przepychu częściach garderoby, zwłaszcza jeśli rodzaj występów, którymi się parają, wymaga od nich bardziej popisowego wyglądu. Kościół Bezimiennego Barda nie ustalił jeszcze standardowego wzoru świętego symbolu wiary, lecz najpewniej stanie się nim klasyczny emblemat Poszukiwacza wyszyty gdzieś na ubraniu, naniesiony na element biżuterii lub wyrzeźbiony na instrumencie muzycznym. Wyruszając na poszukiwanie przygód, kapłani Bezimiennego Barda preferują praktyczne i solidne odzienie. Rzadko zakładają pancerz cięższy niż zbroja skórzana, gdyż nie chcą ograniczać swej zręczności i gracji, ale broń wybierają już dowolną, wedle swoich upodobań.

Zarówno ludzie, jak i sauriale obchodzą 20 marpenotha pozbawione nazwy święto na pamiątkę dnia, w którym Poszukiwacz Wyvernspur unicestwił Moandera w Otchłani, przy czym u podłoża uznawania tej daty za świętą leży w przypadku obu ras zupełnie inny kontekst kulturowy: dla sauriali był to dzień, kiedy zostały wyzwolone spod jarzma Dawcy Ciemności i właśnie na ten aspekt kładą główny nacisk w swojej wersji tej uroczystości religijnej, z kolei ludzie, choć uważają śmierć Moandera za istotne wydarzenie, celebrują raczej przemianę, jaka dokonała się w Bezimiennym Bardzie. Święto to obchodzone jest przy akompaniamencie muzyki, tańców, przedstawień i wystaw. Śpiewa się wówczas niektóre z pieśni Poszukiwacza, często w różnych aranżacjach.

Duchowieństwo Poszukiwacza nie istnieje jeszcze wystarczająco długo, by zdołano ustalić standardowy wygląd świątyń, aczkolwiek zapewne będą się one odznaczać dobrą akustyką i pełne będą podwyższeń przeznaczonych do występów.

Poszukujący z Zagubionej Doliny założyli świątynię w Śpiewającej Jaskini - miejscu, przez które Poszukiwacz i jego drużyna weszli do ojczyzny sauriali, aby położyć kres plugastwu Moandera. Komory tej pieczary posiadają wspaniałą akustykę, a przejścia pomiędzy nimi zdobią dzieła sztuki darowane przez wyznawców.

Również Zbuntowany Bard miał swój wkład w rozwój kultu Poszukiwacza. Założył on kilka kaplic swego boga na terenie Zachodnich Ziem Centralnych. Część z nich to po prostu przepiękne, inspirujące plenery, nadające się do występów, pozostałe zaś stanowią drewniane wiaty, pod którymi umieszczono dzieła sztuki. Odwiedzający te miejsca kultu mogą dodać do tych dzieł coś od siebie albo poddać je zmianom, szczególnie gdy zostaną o to poproszeni przez kleryków.

W Waterdeep oddawanie czci Bezimiennemu Bardowi odbywa się w przeważającej większości przypadków w domach wyznawców. Aby zmienić ten stan rzeczy, Poszukujący zaczęli wznosić świątynię - póki co jest to surowy, niewykończony, dwupiętrowy budynek, lecz funkcjonuje już jako miejsce kultu. Przybywają tu głównie młodzi artyści, choć nie brakuje i takich, którzy się wypalili się, ale wciąż poszukują natchnienia. W tym celu zanoszą modły do Poszukiwacza, oglądają dzieła sztuki, medytują, a nawet śpią, oczekując na twórczą wizję. Mieszkańcy Miasta Wspaniałości słyszeli już o nowej świątyni Bezimiennego Barda, lecz większość z nich nie ma pojęcia, gdzie się znajduje, co się w niej odbywa – w zasadzie niezbyt ich to obchodzi. Mimo to, zagląda tu sporo artystów, a stale rozpowszechniane plotki ściągają tu i gości spoza Waterdeep. Z kolei znani i cenieni minstrelowie oraz bardowie z Nowego Olamn zdecydowanie odcinają się od jakichkolwiek kontaktów z tym przybytkiem Poszukiwacza. Lordowie Waterdeep nie mieszają się do spraw świątyni, uznają ją bowiem za niegroźną, a w perspektywie najbliższych lat postrzegają ją jako potencjalne źródło korzyści dla miasta.

Mimo iż Poszukiwacz pochodzi z Cormyru, jego kult w tej krainie jest doprawdy słabo rozwinięty i ogranicza się do paru prywatnych kaplic. Większość mieszkańców Leśnego Królestwa nie ma bladego pojęcia o dogmatach stanowiących podstawę tej religii. Przeciętny Cormyrczyk będzie zapewne kpił, kiedy dowie się, iż jego krajan został bogiem. Wyvernspurowie, rzecz jasna, znają całą prawdę, lecz i tak nie mogą otrząsnąć się ze zdziwienia, że ich odległy przodek stał się członkiem panteonu Faerunu.

Bard 20/Czarodziej 10//Kapłan 5/Agent Harfiarzy 5/Mag Harfiarzy 5
Średni przybysz (chaotyczny)
Boska ranga:
4
Kostki Wytrzymałości: 20k6+160 (Brd) + 10k4+80 (Cza) + 5k8+40 (Kap) + 5k6 +40 (ZwHar) + 5k4 + 40 (MagHar) (610 pw)
Inicjatywa: +15 (+11 Zr, +4 Doskonalsza inicjatywa)
Prędkość: 18 m
KP: 49 (+11 Zr, +4 boski, +12 naturalny, +12 odbicie), dotyk 37
Ataki: chaotyczny ostry śpiewający miecz półtoraręczny +5 +48 wręcz lub czary: +42 dotykowy wręcz lub +46 dotykowy na dystans
Całkowity atak: chaotyczny ostry śpiewający miecz półtoraręczny +5 +48/+43/+38/+33 wręcz lub czary: +42 dotykowy wręcz lub +46 dotykowy na dystans
Obrażenia: chaotyczny ostry śpiewający miecz półtoraręczny +5 1k10+12 17-20 lub od czaru
Przestrzeń/zasięg: 1,5m/1,5 m
Specjalne ataki: moce domenowe, wybitne boskie zdolności, zdolności czaropodobne, odpędzanie nieumarłych 16/dzień
Specjalne cechy: Teoria tajemna, wiedza bardów/Harfiarzy +40, muzyka bardów 20/dzień, stworzenie przedmiotu Harfiarzy, oko Deneira, boska aura (120 m, ST 26), boskie niepodatności, RO 20/epickość, przedłużenie czaru 13/dzień, chowance (ptaki), ulubiony wróg (Kościół Bane’a +2, Zhentarimowie +1), odpornośc na ogień 24, boskie królestwo 1,5 kilometra, serce Lliiry, dar Mystry, olśnienie Oghmy, zamiana planów na życzenie, rozumienie, mówienie i czytanie we wszystkich językach oraz przemawianie bezpośrednio do wszystkich istot w promieniu 9,5 kilometra, spontaniczne czarowanie dla czarów objawień, OC 36, bezbłędna teleportacja na życzenie, uśmiech Tymory.
Rzuty obronne: Wytr +30, Ref +39, Wola +35
Atrybuty: S 24, Zr 33, Bd 27, Int 31, Rzt 24, Cha 35
Umiejętności: Blefowanie +46, Czarostwo +48, Dyplomacja +52, Fałszerstwo +43, Koncentracja +42, Leczenie +41, Nasłuchiwanie +43, Przebieranie +46, Spostrzegawczość +43, Szacowanie +43, Używanie magicznych urządzeń +46, Wiedza (tajemna) +53, Wiedza (geografia) +43, Wiedza (historia) +48, Wiedza (lokalna) +45, Wiedza (plany) +43, Wiedza (religia) +43, Wyczucie pobudek +41, Występy +56, Zastraszanie +46, Zbieranie informacji +46, Zwinność +45.
Atuty: Biegłość w broni egzotycznej (miecz póltoraręczny), Czarowanie w walce, Czujność, Doskonalsza inicjatywa, Doskonalsze trafienie krytyczne (miecz póltoraręczny), Ekspert, Wykucie pierścienia, Potężniejsze skupienie na czarze (Oczarowania), Potężny głos, Przedłużenie czaru, Zapisanie zwoju, Skupienie na umiejętności (Wiedza [lokalna]), Skupienie na umiejętności (Występy), Skupienie na umiejętności (Czarostwo), Skupienie na czarze (Oczarowania), Stworzenie magicznej broni i pancerza, Stworzenie berła, Stworzenie laski, Stworzenie różdżki, Stworzenie cudownego przedmiotu, Cudowne czarowanie (bard), Poddźwięki, Skupienie na broni (miecz póltoraręczny), Uniki, Utajenie czaru, Utrzymująca pieśń, Wyzbycie się surowców, Żelazna Wolna.

Boskie niewrażliwości: Niepodatność na obniżenie wartości atrybutu, wysączenie atrybutu, kwas, zimno, efekty śmierci, choroby, dezintegrację, elektryczność, wysączenie energii, efekty wpływające na umysł, paraliż, truciznę, uśpienie, otumanienie, transmutację, uwięzienie i wygnanie.
Wybitne boskie zdolności: Boski bard, Stworzenie artefaktu, Dodatkowa domena (chaos), Porywający występ Zmiana rozmiaru
Moce domenowe: rzuca czary chaosu na poziomie czarującego o 1 większym, 4/dzień zwiększenie Charyzmy o 4 na 1 minutę, 4/dzień otrzymuje 1k8+12 jeśli pw spadnie poniżej 0 (ale nie -10 lub niżej) 18/dzień karci lub rozkazuje istotom jaszczurzym lub wężom tak jak zły kapłan karci lub rozkazuje nieumarłym.
Zdolności czaropodobne: Poszukiwacz Wyvernspur używa tych zdolności jak 14. poziomowy czarujący z wyjątkiem czarów chaosu, które rzuca na 15. poziomie czarującego. ST czarów jest równa 26 + modyfikator z Charyzmy.
Czary Barda/dzień: 4/8/7/7/7/7/6; bazowa ST 24 + poziom czaru, 28 + poziom czaru dla Wzmocnionych czarów.
Czary Kapłana/dzień: 5/6/5/4; bazowa ST 20 + poziom czaru, 24 + poziom czaru dla Wzmocnionych czarów.
Czary Czarodzieja/dzień: 4/7/7/6/6/6/5/3/2; bazowa ST 17 + poziom czaru, 21 + poziom czaru dla Wzmocnionych czarów.
Wyposażenie: Poszukiwacz woli rozwiązywać konflikty za pomocą słownych negocjacji, ale jeśli musi, używa Miecza Pieśni, miecza póltoraręcznego +5 z właściwościami chaotyczny, ostry i śpiewający.
Poziom czarującego: 20.; Waga: 5 kg.

Inne boskie moce
Poszukiwacz to Półbóg, zatem może wziąć 10 w każdym teście. Traktuje również wynik 1 w testach trafienia oraz rzutach obronnych normalnie - nie jako automatyczną porażkę. Jest nieśmiertelny.
Zmysły: Poszukiwacz widzi, słyszy i wyczuwa na odległość 6 kilometrów. W ramach akcji standardowej może postrzegać wszystko w zasięgu 6 kilometrów od swoich wyznawców, świętych miejsc, przedmiotów lub każdego miejsca, w którym jego imię lub tytuł zostały wypowiedziane w ciągu ostatniej godziny. W ten sposób może kontrolować nie więcej niż 2 miejsca na raz. Ma także prawo zablokować zdolność wyczuwania innych bóstw o randze równej lub niższej w dwóch odległych miejscach na raz na nie więcej niż 6 godzin.
Zmysł dziedziny: Poszukiwacz wyczuwa każde zagrożenie dla dobrobytu sauriali z Zagubionej Doliny lub ktoś udoskonala swoją sztukę jeżeli czynność ta dotyczy przynajmniej 1000 osób.
Akcje automatyczne: Poszukiwacz może wykorzystywać Blefowanie, Dyplomację i Rzemiosło w akcji darmowej, jeśli ST zadania wynosi 15 lub mniej. Ma prawo do 2 takich darmowych akcji w każdej rundzie.
Tworzenie przedmiotów magicznych: Poszukiwacz może stworzyć dowolny magiczny instrument lub przedmiot powiązany z Charyzmą lub dowolny inny, mający jakiś związek z bardami, którego cena rynkowa nie przekracza 4,500 sz.

Special thanks go to Ed Greenwood who provided me with additional lore about Finder's clergy and cult in Cormyr and Waterdeep.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Świetne ilustracje. (Znowu bóg...)
13-09-2008 08:01
Vitriol Plugawiciel
   
Ocena:
0
Bardzo dobrze rozpisane bóstwo. Słabo znam Poszukiwacza (nawet gdy przeczytałem WiP), ale teraz poznam znacznie więcej. Nawet informacje o Saurialach się znalazły.
Statystyki rownież trzymają wysoki poziom ( Poszukiwacz ma 45 poziom wow)

Ps. Zauważyłem parę błędów:

"Poszukiwacz to pomniejsze bóstwo, zatem może wziąć 10 w każdym teście."
Poszukiwacz to Półbóg.

"każde zagrożenie dla dobrobytu saurializ Zagubionej Doliny"
Przy saurialach z powinno być ze spacją.

Zastanawiam się także, czy Zwiadowca Harfiarzy i chyba Mag Harfiarzy nie powinni mieć osobnych list czarów. W 3.5 Zwiadowca Harfiarzy to Agent Harfiarzy.

13-09-2008 08:39
iron_master
   
Ocena:
0
Aureus - nie bój się, to ostatni w tym miesiącu, planujemy dać teraz więcej geografii, jeśli chodzi o FR ;-)

Vitriol - dzięki za wskazanie błędów, poprawione. Odkurzyłem mój PGpF i z tym agentem jest dobrze - w 3.5 rozwija on czary poprzedniej klasy, nie ma własnej listy.
13-09-2008 09:41
Anteas
    Nie wiem...
Ocena:
0
...czy dobrze mi się zdaje ale Poszukiwacz jako ubustwiony śmiertelnik nie powinien chyba być przybyszem.


Śmieszy mnie trochę w opisach bogów, jak czytam; może wyczuć (...) jeśli dotyczy to conajmniej np. 500 osób. Jeśli dotyczy to 500 osób bezpośrednio zaangarzowanych to trochę sporo, i prawdopodobnie taka bozia jest niemal całkowicie odcięta od świata.
13-09-2008 10:33
Vitriol Plugawiciel
   
Ocena:
0
Każde bóstwo ma typ Przybysz, jednak te, które były śmiertelnikami nie posiadają dodatkowych 20 KW Przybysza.
13-09-2008 11:36
Corrick
    Nareszcie...
Ocena:
0
Nie ukrywam, że na tego boga czekałem lata. A rozpiska przednia, nie mam nic do zarzucenia ;)

Good job ;)
13-09-2008 11:36
Azuredragon
    Nie każde to przybysz...
Ocena:
0
Vitriol Plugawiciel -> nie każde bóstwo ma typ przybysza. Mogą mieć także typ smok lub nieumarły (wtedy też nie otrzymują KW przybysza), czego przykładami są odpowiednio Bahamut i Vecna.

Sam artykuł za to pierwsza klasa. ;)
13-09-2008 12:25
Vitriol Plugawiciel
   
Ocena:
0
To prawda, co nie zmienia faktu, że większość bóstw to Przybysze.
13-09-2008 12:29
Gruszczy
   
Ocena:
+1
Wyśmienita ilustracja. Naprawdę miód.
13-09-2008 18:05
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Dar bystry?

Fajny drań. Wspaniała ilustracja - bardzo dobrze dobrana kolorystyka, świetna kreska.
14-09-2008 14:43

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.